Ekspert Akademii WSB dla portalu PulsHR

Unijna dyrektywa work-life balance ma wprowadzić zmiany w polskim prawie. Pracownicy mają zyskać dodatkowe 7 dni wolnego. Problem w tym, że ludzie nie będą go chętnie wykorzystywać albo będą korzystać z niego na samym końcu.

- Nie uważam, by były to martwe przepisy, ale zapewne z uwagi na brak lub ograniczone wynagrodzenie będą wykorzystywane jako ostatnie sposoby na usprawiedliwienie nieobecności w pracy. Dopóki będzie można korzystać ze zwolnień pełnopłatnych, to pracownicy wykorzystają je w pierwszej kolejności. W życiu każdego człowieka mogą natomiast wydarzyć się sytuacje zupełnie niespodziewane, w których takie rozwiązania będą pomocne – twierdzi Przemysław Pogłódek, ekspert Akademii WSB.

Cały artykuł dostępny jest TUTAJ