Organizatorami wydarzenia byli studenci kierunku Bezpieczeństwo narodowe Wyższej Szkoły Biznesu w Dąbrowie Górniczej, którzy po raz kolejny chcieli uczcić walczących w Powstaniu Listopadowym.
W tym roku szczególnymi gośćmi byli Podchorążowie z Wojskowej Akademii Technicznej im. Jarosława Dąbrowskiego w Warszawie, którzy spotkali się z władzami uczelni oraz studentami Wyższej Szkoły Biznesu w Dąbrowie Górniczej.
Uroczystości przebiegały zgodnie z ceremoniałem wojskowym i rozpoczęły się Mszą Świętą w Bazylice pw. NMP Anielskiej. Następnie uczestnicy w pochodzie przeszli pod pomnik Legionów Polskich, gdzie nastąpiła uroczysta zmiana warty, złożenie kwiatów i odegranie pieśni patriotycznych.
W uroczystości udział wzięli żołnierze z 34. Śląskiego Dywizjonu Rakietowego Obrony Powietrznej w Bytomiu, Orkiestra Komendy Wojewódzkiej Policji w Katowicach, kadeci klasy o profilu mundurowym z Liceum Ogólnokształcącego im. Lucjana Szenwalda w Dąbrowie Górniczej oraz harcerze i studenci.
Zakończenie uroczystości miało miejsce w Muzeum Miejskim „Sztygarka”, gdzie odbył się koncert pieśni patriotycznych, poczęstunek dla uczestników uroczystości oraz wspólne ognisko.
- Dzień Podchorążego jest świętem, które ma ogromną tradycję w Wojsku Polskim. To wydarzenia związane z wybuchem Powstania Listopadowego i osobistym przykładem jego inicjatora Piotra Wysockiego. Udział studentów uczelni wojskowych, dzisiejszych podchorążych, kadetów klasy mundurowej oraz studentów naszej uczelni stanowi o szczególnym wymiarze tych uroczystości – mówi prof. nazw. dr hab. Marek Walancik, Prorektor ds. Nauki Wyższej Szkoły Biznesu w Dąbrowie Górniczej, inicjator wydarzenia.
Organizatorzy podkreślają, że miejsce obchodów Dnia Podchorążego nie było przypadkowe. - Dąbrowa Górnicza ma piękną tradycję w działaniach z polskiej okupacji w okresie powstania i tworzenia legionów, dlatego cieszymy się, że miasto również dziś włącza się w inicjatywy na rzecz upamiętnienia, hołdu i czci o tych którzy walczyli. Udział w obchodach studentów, uczniów, harcerzy jest najlepszą żywą lekcją historii – podkreśla prof. Walancik.
/asz, 29.12.2016/