Dobrze jest jednak spojrzeć na tę sytuację nieco inaczej i zadać sobie kilka istotnych pytań, np.:
- Czy znam kogoś, kto poradził sobie z tym zadaniem i czy ten ktoś jest chodzącym geniuszem? Najprawdopodobniej odpowiesz sobie - znam kogoś takiego i nie jest on wcale "większy" (bardziej mądry, bardziej odważny, silniejszy psychicznie) ode mnie.
Wniosek: Jak inni sobie poradzili ...to ja też!
- Czy ty masz w swoim doświadczeniu duże zadania, do których podszedłeś i je zrealizowałeś? Nawet jeśli te zadania Cię przerażały?
Najprawdopodobniej odpowiesz sobie - tak, mam takie zadania w moim doświadczeniu, np.: zdana matura, egzamin na prawo jazdy, mnóstwo egzaminów na studiach, napisanych projektów itp.
Wniosek: Jak z takimi sprawami sobie poradziłam to z tą też dam radę!
- Czy napisanie pracy dyplomowej to dla Ciebie naprawdę ważna rzecz? Po co tak naprawdę warto się za to zabrać? Prawdopodobnie odpowiesz mi: oczywiście - przecież po to jestem na tych studiach, obrona pracy zakończy ważny etap i otworzy drzwi na wiele nowych możliwości... może powiesz mi: nie mogę tego nie podjąć.
Wniosek: Chcę robić ważne dla mnie rzeczy!
Myślę, że te 3 refleksje podniosą nieco Twój poziom motywacji a teraz przejdźmy do technik :)
- Wielkie zadanie podziel na drobne czynności i rozłóż to w dostępnym dla Ciebie czasie np.:
- Przeszukać katalog biblioteki i wypisać książki, które będę potrzebować.
- Przeszukać katalog artykułów internetowych i zgromadzić w folderze te, na które będę chciała się powołać.
- Podzielić 1 rozdział na mniejsze podpunkty.
- Reguła 5 % - To ciekawa reguła, która mówi o tym by podzielone zadania w ten dzień, w którym tego dokonałeś rozpocząć - choćby tylko w 3 lub 5 % i zostawić. Okazuje się, że na drugi dzień łatwiej nam wrócić do czegoś, co już rozpoczęliśmy niż zabrać sie do czegoś od "zera".
- Rozplanuj dostępny czas - Jeśli pracujesz już zawodowo i wiesz, że po pracy jesteś w domu np o 17 a idziesz spać o 23 to masz do dyspozycji 6 h w których chcesz zrealizować wszystkie ważne dla Ciebie obszary: sprawy domowe (gotowanie, zakupy), relacje (dzieci, partner życiowy), relaks/sport (to bardzo ważne)...itp. Przemyśl ile czasu codziennie lub co drugi dzień możesz przeznaczyć na pisanie pracy - jeśli to jest np. 30 minut dziennie, to reszta jest już kwestią twojej dyscypliny.
- Zarządzaj swoją energią w czasie - 6 h, o których wspominam wyżej to czas różnego poziomu energetycznego. Jeśli wiesz, że zaraz po obiedzie nie jesteś w stanie pracować intelektualnie to zaplanuj w tym czas odpoczynek lub np. mniej ważne obowiązki (np. rozładowanie zmywarki czy powieszenie prania). Do pisania zabierz się w godzinie twojej zwyżki energetycznej – np. jeśli wiesz że po popołudniowym odpoczynku od 18 do 19 masz skok energetyczny to zaplanuj wtedy pisanie pracy a inne rzeczy typu zakupy czy gotowanie zostaw na później. To się nazywa zarządzanie swoją energią w czasie i jest bardzo skutecznym sposobem na zaplanowanie obowiązków.
Ty decydujesz- zdecyduj dobrze :)
Data publikacji - 02.12.2021 r.