Za oknem deszcz, niskie temperatury oraz szaruga i tak od kilku dobrych miesięcy. Nic dziwnego, że w ostatnim czasie nie mamy do niczego siły, motywacji ani chęci. Co więcej, czujemy się wyeksploatowani i senni. Jak to zmienić i co zrobić, by przetrwać do wiosny? Na te pytania w rozmowie z serwisem Dzień Dobry TVN odpowiedział dr Mateusz Grzesiak, psycholog i wykładowca Akademii WSB.
Stany podłamania i braku chęci na aktywne działanie zrzucamy zazwyczaj na "polską pogodę". Jak się jednak okazuje, nie ma ona znacznego wpływu na nasz stan.
- Warto zacząć od zakwestionowania całkowitej zależności naszego samopoczucia od pogody. Ze wszystkich czynników mających wpływ na zdrowie pogoda stanowi 20%. Nikt od zmian pogody nie zwariuje. Na szczęście. W dużej mierze to od nas zależy, jak się będziemy czuli w tym okresie - tłumaczy dr Mateusz Grzesiak.
Jak jednak dodał, że 70% Polaków jest wrażliwa na zmiany pogody - częściej to kobiety i starsi ludzie. Zmienna aura może powodować senność, osłabienie organizmu, niestabilność emocjonalną, ból głowy czy przejściowe kłopoty z oddychaniem. Zdaniem eksperta, najlepsze samopoczucie mamy wiosną, kiedy temperatura sięga od 18 do 21°C, na niebie widać słońce, a my więcej czasu spędzamy na zewnątrz.
Cały materiał dostęny jest TUTAJ