Pocieszające jest, że uprawnienia akademickie przypisywane są już bezpośrednio do uczelni, a nie do ich podstawowych jednostek organizacyjnych, jak miało to miejsce dotychczas - mówi portalowi PulsHR.pl dr Zdzisława Dacko-Pikiewicz, prof. Akademii WSB i Rektor tej uczelni. W jej ocenie dobrze się stało, że uproszczono struktury uczelni, np. usunięto rady wydziałów. - Takie rozwiązanie pozwala na wprowadzenie nowoczesnych modeli zarządzania uczelnią - dodaje.
- Ustawa sprzyja pogłębianiu interdyscyplinarności, tworzy szerokie perspektywy rozwoju dla pracowników badawczo-dydaktycznych, wprowadza zadaniowy system czasu pracy nauczycieli, co zgodne jest z charakterem ich obowiązków - mówi dalej Rektor. - Ciekawą kwestią jest też możliwość tworzenia federacji uczelni - może to sprzyjać łączeniu potencjału uczelni i intensyfikacji badań naukowych.
Rektor kontynuuje swoją wypowiedź dla portalu oceną digitalizacji, którą uwzględniono w prawie. - Zauważyć należy (w ustawie) wiele form elektronicznych, które są przyszłością szkolnictwa wyższego - np. możliwość prowadzenia dokumentacji przebiegu studiów w formie elektronicznej. Zastosowanie takiego trybu jest dużym wyzwaniem technicznym i organizacyjnym, ale jednocześnie może ułatwić część zadań administracji uczelni.
Nie podoba się Rektor natomiast ogrom pracy, którą na uczelnie zrzuciła reforma.
- Przysporzono nam skomplikowanych procedur dostosowania zasad funkcjonowania uczelni do nowej ustawy - wymóg opracowania nowych wewnętrznych aktów prawnych uczelni dotyczących praktycznie każdego aspektu funkcjonowania - kończy Zdzisława Dacko-Pikiewicz. - Wyzwaniem jest też tryb ewaluacji oraz sprostanie ocenie w zakresie oceny działalności naukowej - to zaś przekłada się na kategorię i uprawnienia akademickie.
Zapraszamy do lektury artykułu.
/źródło pulsHR.pl/