Marek Zuber, ekonomista z Akademii WSB, pytany o to, co czeka nowego ministra finansów, zwraca uwagę, że "koalicja podczas wyborów bardzo dużo naobiecywała i pewnie część programów będzie trzeba zrealizować". Jednocześnie potężnymi wyzwaniami finansowymi są kwestie ekologiczne, dekarbonizacja, inwestycje w energetyce.
- Pytanie, co dalej z wielkimi inwestycjami typu Centralny Port Komunikacyjny? Plan zbrojeniowy też będzie kosztował dziesiątki miliardów złotych - wymienia w rozmowie z tvn24.pl.
- Na te wyzwania nowemu ministrowi nakładają się kwestie wyborów samorządowych, do europarlamentu i prezydenckie. Dlatego trzeba będzie bardzo uważać. Zbyt ostre działania mogą zniechęcić jakąś część społeczeństwa do obecnej koalicji - zwraca uwagę.
Marek Zuber przypomina, że w następnym roku sam program 800 plus będzie państwo kosztować około 65 miliardów złotych. - Można oczywiście rozważać skierowanie tego programu dla tych, którzy pracują. To aktywizowałoby Polaków niepracujących do podjęcia zatrudnienia. Albo traktujmy ten program jako socjalny i wypłacajmy pieniądze tym, którzy mają niższe dochody. Pojawia się jednak pytanie, czy jak komuś zabierzemy teraz pieniądze, to czy ta grupa poprze nas w wyborach prezydenckich? To jest ten problem - podkreśla.
Tymczasem wybory prezydenckie mogą być kluczowe. - Trzeba mieć swojego prezydenta, żeby wykonywać jakieś poważniejsze zmiany - zauważa Zuber.
Cały artykuł dostępny jest TUTAJ